blog prozdrowotny (można kliknąć, a na to MOJE nie można brać np. Doppelherza, bo 🙈 Murzyni 🙈)

wtorek, 30 maja 2023

Skąd u neandertalczyka tak wielki mózg, czyli coś o diecie proteinowej... ;)



 




Neandertalczycy (czyli wielcy przedwieczni biali) to wedle ostatnich badań amerykańskich naukowców nie tylko znani w całym świecie myśliwi, ale również np. wielcy malarze naskalni. I choć mój wcześniejszy post o ich przyzwyczajeniach dotyczących kuchni śródziemnomorskiej w diecie neandertalskiej jest dowodem na ich różnorakie zainteresowania kulinarne, to musimy wiedzieć skąd się wzięły ich wielkie mózgi (o 1/3 większe od mózgów homo sapiens), powstałe najprawdopodobniej w wyniku diety wysoko mięsnej, bogatej w proteiny...



Jak widać polowanie na grubego zwierza było dosyć powszechne nie tylko na średniowiecznych dworach ale również w czasach nieco bardziej zamierzchłych. Co nie da się ukryć odbywało się z pozytywnym skutkiem dla naszych organizmów, wbrew temu co twierdzą zwolennicy diety wegetariańskiej ;).
;)








;)





No ja też ostatnio gorzej sypiam, czyli jak żył Vader?

 



poniedziałek, 15 maja 2023

"Saga o Ludziach Lodu" Margit Sandemo


"Saga o Ludziach Lodu" Margit 
Sandemo to swoisty ewenement na rynku pisarstwa spod znaku fantasy. Czytają ją bowiem wszyscy - kobiety ze względu na romantyczny jej charakter, miłośnicy fantasy - ze względu na fantastyczny świat w niej przedstawiony, horrorów ze względu na nutkę grozy itp. Saga jest ta bowiem zabójczą mieszanką stylów w której każdy znajdzie coś dla siebie a nieliczni być może się w niej nawet zakochają. Ma bowiem ta pisarka niezwykły styl , tak samo jak niezwykłe było jej życie. Seria książek jej pióra ma bowiem tą właściwość, ze praktycznie nie wiadomo jakim jest gatunkiem. Opowiada bowiem o zmaganiach na przestrzeni wieków obdarzonego niezwykłym, nadnaturalnymi właściwościami rodu (tytułowego rodu Ludzi Lodu) ze złem i własnym dziedzictwem z nim związanym. Zmagania te będziemy mieli okazję obserwować od wieku XVI do XX często w realiach historycznych, a zabarwionych w elementy to romansu, z oczywistych względów (patrząc na fabułę) fantasy, czy nawet horroru. Saga wzorowana chyba na tradycyjnych sagach skandynawskich prowadzi nas powoli, przez 47 tomów do przodu, pokazując coraz to nowe zmagania pomiędzy złymi a dobrym członkami rodu, w którym mamy do czynienia z wielka tajemnicą skrywaną pośród przepastnych i niedostępnych skandynawskich krain wiecznego zimna, gdzie znajduje się siedziba tych jakże przedziwnych mieszkańców pewnej niewielkiej doliny... 

Tomy przypadną do gustu zarówno miłośnikom wszelakiego fantasy i powieściopisarstwa przygodowego, jak i zwolennikom nieco bardziej romantycznych historii.
 
A tu trochę kultury...